W powszechnym przekonaniu mydła antybakteryjne przeznaczone są przede wszystkim dla dzieci. To one mają zwyczaj brać wszystko do buzi, co przy nie do końca wykształconym systemie odpornościowym może być niebezpieczne dla ich zdrowia. Dlatego postawienie dozownika z dobrym mydłem antybakteryjnym w łazience tuż obok toalety jest oczywiście w pełni uzasadnione.

Ważne jest przy tym wpojenie dziecku nawyku mycia rąk po przyjściu do domu oraz przed każdym posiłkiem. Ma to również ogromne znaczenie w profilaktyce chorób zakaźnych jak np. grypa, której ryzyko zarażenia spada przy zachowaniu elementarnych zasad higieny, w tym mycia rąk. Dotyczy to oczywiście i osób dorosłych. Z wielu badań wynika również, że największym siedliskiem bakterii w naszych domach jest zazwyczaj kuchnia.

W pomieszczeniu tym panuje wilgoć i wyższa temperatura, co sprzyja rozwojowi bakterii. Samo przygotowywanie posiłków z surowego mięsa jest niebezpieczne. Obróbka termiczna potrawy wyeliminuje drobnoustroje, ale na dłoniach osoby przygotowującej posiłek mogą pozostać różne bakterie.

Podobnie ma się sytuacja z popularnymi myjkami stosowanymi do mycia naczyń, na których znaleźć można nie tylko bakterie ale i pleśnie. Z tych właśnie powodów mydła antybakteryjne powinny stać przy każdym zlewozmywaku w kuchni, aby każda osoba przyrządzająca posiłek mogła skutecznie pozbyć się bakterii ze swoich rąk. Profilaktyka w tym zakresie, tak prosta w stosowaniu uchronić może nas i naszych bliskich przed wieloma niebezpiecznymi chorobami.